O zwierzętach domowych i gospodarskich

Cześć,

Mam problem. Moja suka urodziła kilka dni temu szczeniaki. Jej ciąża że tak powiem, nie był planowana.
Ja mam małe dziecko, pracuje 12h na dobe i nie mam czasu ani kasy na utrzymanie tych kundli.

Są za małe, by je gdzieś oddać. Nie mam co z nimi zrobić.

Nie wiecie, czy weterynarz może je uśpić???? I ile by to kosztowało?
A może możecie kogoś polecić? (najlepiej z okolic Warszawy).

Zuza

jak mozesz myslec o usypianiu szczeniaczkow? zawsze jest jakieś inne wyjscie, tylko trzeba sie dobrze zastanowić, a nie podejmować pochopna, nuby najlatwiejszą decyzje! przecież to sa żywe zwierzeta i też mają prawo żyć! tak jak ty, twoje dziecko i wszyscy inni ludzie :(

tylko, ze odchowanie ich (zeby oddac do schroniska czy sprzedac) troche potrwa.
a co przez ten czas? jak mam je utrzymac, zajac sie tym wszystkim?
nie mam czasu nawet porzadnie sie wyspac...

cóż, te rybę trzeba teraz zjeść. Pomyśl, że sa to żywe zwierzaki, że potrzebują miłosci, chociaz tyle im daj. Niech to będzie twoj cel, możesz poprosić o pomoc jakąś fundację zajmująca się zwierzakami. malo takich w wawie? Lepsze to na pewno niz schronisko.

Ja jestem za eutanazją tych szczeniaków. Jeśli mają mieszkać w schronisku, mieć nikłą szanse na adopcję, to co to za życie? Należy im sie zdecydowanie więcej, więc póki jeszcze nic nie czują, to poproś weta o uśpienie. Na pewno jakiś się znajdzie.

duzo osob doradzało mi schronisko, ale wlasnie sama nie wiem, czy to dobry pomysl. przeciez tam jest juz mnostwo psów. poza tym, zanim bede je mogla oddac, musza byc z kilka tygodni przy matce.
a ja nie mam warunkow do tego!!!

na innym forum dowiedziałam sie, ze sterylizacja jest droga.
wiec jak bedzie z uspieniem?

nie stac mnie, zeby wydac na to duzo kasy. ledwo wiaże koniec z koncem...

jak możesz twierdzić, że eutanazja to dobra sprawa. Przecież to są także żywe istoty. Nie rozumie podejścia takich osób jak ty Evil or Very Mad

a uwazasz, ze lepiej zeby zyly w schronisku? w okropnym warunkach, czesto do konca zycia?

moim zdaniem, lepiej je uspic niz skazywac na takie zycie. schroniska sa pelne psów, te bylyby tylko kolejnymi (a tez nie zagwarantujesz, co z nimi zrobia).

dla mnie to tak jak w przypadku ludzi - czasem lepiej wykonac aborcje niz pozniej porzucac dzieci na smietnikach itp. czy wykonac eutanazje, jesli wiadomo, jak bedzie wygladac przyszlosc.

w moim przypadku, za pozno na sterylizacje (choc moze powinnam to pozniej zrobic; tylko za co :( ), aborcja u psów jest chyba w ogole nie mozliwa (?),a nie wyrzuce tych psów na wspomniany smietnik, ale zatrzymac tez nie moge!

patrzcie [link widoczny dla zalogowanych]
*mania ma rację, lepiej uśpić...

Wiadomosc z ostatniej chwili! uratowala mnie jednak pani spod warszawy! wezmie pieski do siebi!

no to dobrze, mam nadzieję, że jakoś zabezpieczysz sukę przed przyszłym potomstwem, bo sztuką jest zapobiegać, a nie potem panikować i szukać łatwych rozwiązań